Blog: Ginny Weasley Dorosła
Autorka:Lizi
Oceniająca: Midori
1.Pierwsze wrażenie
Blog od razu przypadł mi do
gustu. Z jakiegoż to powodu? Mianowicie, adres. „Ginny Weasley Dorosła” – mówi
mi, że mam do czynienia z FanFickiem „Harry'ego Pottera”. Osobiście jestem fanką
tej serii zarówno książek jak i filmów, a Ginny lubię. Ciekawa postać, zyskała
moją sympatię. Sam adres nie jest zbytnio oryginalny, jednak zdradza nam od
razu, o czym będziemy czytać. Więc jeśli typowy antyfan panny Weasley trafi na
Twój blog, nie straci czasu na czytanie.
Na belce widnieje cytat: „Nadzieja ma
skrzydła. Przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów…” – Autorstwa Emily
Dickinson. Nie sądzisz, że wypadałoby napisać gdzieś autora? Moim skromnym
zdaniem, takie umieszczanie cytatów, nie napisawszy twórcy jest zwyczajnym
oszustwem. W końcu, wybitna poetka zadała sobie niemały trud, by napisać coś, z
czego Ty teraz korzystasz.
Urzekł mnie także piękny szablon, o czym napiszę w punkcie następnym.
14/15 pkt.
2.Szata graficzna
Wita mnie pomarańcz, tak ciemny,
że prawie brązowy. Moje skojarzenia? Jesień, suche listowie, tworzące barwne
dywany oraz spadające z drzew. Podoba mi się to.
Co do nagłówka. Po malutkim
napisie na dole, wiem, iż nie jest to szablon Twojego autorstwa, więc nie będę
Cię za wszystko winić. Chociaż, nawet, jeśli byłby Twego autorstwa, praktycznie
nie ma się do czego przyczepić. Widnieje na nim Ginny, las, przebłyski godła
Gryffindoru oraz pajęczyna. Wszystko mi się podoba, kolorystycznie nawiązuje do
włosów panny Weasley (których jestem fanką) i domu, do którego należała, będąc
uczennicą Hogwartu. Natomiast usunęłabym pajęczynę. Pasuje tu, potocznie mówiąc,
jak wół do karety. Jeśli chodzi o dopasowanie do treści, po przeczytaniu
stwierdzam, że świetnie pasuje. Aha i jeszcze jedno – Napis „Ginny Weasley”
jest niepotrzebny i jeśli już, to słabo widoczny.
19/20 pkt.
3.Treść
Tylko trzy rozdziały, więc ocenię
wszystkie. Po przeczytaniu stwierdzam, że piszesz sucho. Czyli? Czyli, brakuje
mi jakichkolwiek opisów otoczenia, chociażby wyglądu kościoła, pokoju w
jakim Ginny się budzi, lub wyglądu Harry'ego podczas ceremonii. Nie chcę być
niemiła, ale u Ciebie opisy sytuacji, obrazowanie świata otaczającego bohatera,
opisy uczuć leżą, kwiczą i błagają o dobicie.
1.Wesele
Zaczynamy od wesela. Krótko, nie
będzie co oceniać. Ale postaram się dogłębnie przeanalizować treść
rozdziału. Nic ciekawego, nie powalił mnie
na kolana. Brakuje mi tylko opisu wesela i ślubu. Powinnaś włożyć w to więcej
serca, przedstawić nam uczucia bohaterki oraz zobrazować nam wygląd kościoła,
namiotu w ogrodzie.
Wytłumacz mi jedną rzecz.
Oglądałaś/czytałaś pierwszą część „Insygniów śmierci” ? Przyjmijmy, że
tak. Więc, musiałaś widzieć ślub Billa i
Fleur. Jakim ja się pytam prawem, ich ślub odbywa się w KATOLICKIM kościele?
Przecież nie ma nigdzie informacji, że Harry albo Ginny byli katolikami. A w
świecie czarów, śluby odbywają się pod przewodnictwem kogoś z Ministerstwa
Magii.
2.”Muszę wyjechać”.
I znów króciutko… Cóż, trudno.
Ginny rozmawia z Evangeliną. Kim jest Evangelina? Ach tak, to adopcyjna córeczka Syriusza! Tym "regulaminem" na górze zajmę się później. Wspomnę tylko tak na koniec, że
przychodzi wiadomość o wyjeździe Harry'ego.
3.Pożegnania są trudne.
Rozumiem, że Ginny jest
zawiedziona. Ale w końcu, Harry wyrusza na misję poszukiwawczą morderczyni, by
nie zagrażała jego rodzinie i przyjaciołom. Wychodząc za niego za mąż, główna
bohaterka musiała być świadoma obowiązków, jakie ciążą na nim, jako Aurorze.
Nie rozumiem reakcji Pottera.
Jego świeżo upieczona żona martwi się o niego, sugeruje, że poszukiwana kobieta
mogła ich wykiwać, a on na nią krzyczy. Wybacz, ale tak nie zachowuje się
dorosły mężczyzna. Dorosły mężczyzna przytuliłby swoją żonę i powiedział, że
szybko wróci. W tym momencie, zachowanie Wybrańca przywodzi mi na myśl
nastoletniego chłopca.
16/20 pkt.
4.Błędy
Czyli to, czego nie
lubię najbardziej. Twoje zdania
przypominają coś takiego: „Zrobiła to. Powiedziała tamto. Popatrzyła tam.”
Rozumiesz, o co mi chodzi? Nie są one rozwinięte, a te, które dobrze
tworzyłby jedno, rozbite są na dwa. Przykład:
„Weszłam do domu. Była tam niesamowita pustka. Na stole leżał list
gończy. Usiadłam na kanapie, spojrzałam na ironiczny uśmiech tej kobiety.” –
Czyż nie wydaje Ci się, że znacznie ciekawiej te same zdania wyglądałby o tak?
– „ Weszłam do domu, gdzie panowała niesamowita pustka. Mój wzrok padł na
leżący na stole list gończy. Usiadłam na kanapie i wziąwszy go do rąk,
spojrzałam na ironiczny uśmiech widniejącej nań kobiety.”
Przypominam także, że w dialogach, po myślniku zaczynamy z
dużej litery.
Oprócz tego dialogi. One są takie… Nienaturalne.
Teraz zajmę się literówkami oraz błędami ortograficznymi.
Jeśli chodzi o przecinki, to pozwól, iż wypiszę tylko kilka
przykładów z każdego rozdziału, gdyż jest tego dużo. Pragnę zaznaczyć, że
przecinki nie są Twoją mocną stroną.
Rozdział pierwszy:
„-Wyglądasz wspaniale!- Powiedziała
Hermiona , poprawiając mi welon.- Już nie mogę
się doczekać ,jak ja z Ronem będziemy brać ślub.” – Powinno być „Kiedy”, a nie „Jak”.
„-Och… Ginny… Tak… Tak
czekałam na ten dzień…”
„-Ja cie! Ale super!-
zachwycił się George. –Gdybyś nie była moją siostrą, to… była byś moją żoną!!!”- „Byłabyś”, „Cię”
„Jest to mugolska zwyczaj na
znak szczęścia i dobrobytu”- Literówka. „Mugolski”.
„Nora była
pięknie ozdobiona. W ogrodzie stał wielki namiot, w którym miała się odbyć
impreza. Stoły były nakryte długimi,
białymi obrusami. Na suficie były zawieszone girlandy.” – Powtórzenia
„.-Pierwszy
taniec należy do państwa młodych!!!- krzyknął George.” – W zupełności
wystarczy jeden wykrzyknik.
Rozdział drugi:
„W pokoju
panował nie ład i bałagan.” – Pisane razem.
„Wychodząc z
pokoju potknęłam się o spodnie mojego męża.” – Literówka.
„Przeklęłam
pod nosem się by tak nie wyglądała nasz przyszłość.” – W ogóle nie rozumiem
sensu tego zdania. Jeśli napisałabyś „Przeklęłam pod nosem swojego męża, mając
nadzieję, że nie tak będzie wyglądała nasza przyszłość”, to owszem, miałoby to
sens. A jeśli już upierałabyś się przy tym, to prędzej „Przeklęłam się pod
nosem, by tak nie wyglądała nasza przyszłość.”
„Zeszłam
powoli po schodach, po wczorajszym weselu nadal kręciło mi
się w głowie.” – Powtórzenie.
„Jak zwykle ,,świeciła”
pustkami.” – Zbędny cudzysłów.
„Wczorajszy
dzień był najpiękniejszy w moim życiu.” – „Najpiękniejszym”.
„Brakowało na
obecności rodziców Harry’ego i Dumbledora.” – Jak mniemam, po słowie „na”
zapomniałaś dopisać „nim”.
„-Nie, głodna
jestem, a w tym domu jak zwykle nie ma nic do jedzenia.”
„Dopiero, kiedy
na talerzach zostały tylko okruchu odezwała się Evangeline.”- „okruchy”.
„-Chciała bym… chciała bym , tak jak ty, kiedyś zaznać tyle
szczęścia…” – Pisane razem.
„Wiedziałam, że brakowało jaj
szczerej rozmowy.” – Literówka. „Jej”.
„-Trzeba od czegoś zacząć, odpłynąć od brzegu… po
prostu zaistnieć!!! Pamiętaj, tylko
żywi się liczą, tym co odeszli, tylko pamięć gdy ma kto pamiętać…”-
Powtórzenia, zbędne wykrzykniki, od dużej litery.
„-Co się stała?- spytałam.” – Literówka. „Stało”.
Rozdział trzeci:
„-Do Ameryki Południowej, na ziemię ognistą.”- „Ziemia Ognista” – nazwa własna.
9/15 pkt.
5.Dodatki
Tu właściwie
nie ma o czym mówić. Posiadasz linki do ocenialni (w tym do naszej) i jeden
button szabloniarni. Na dodatek, między linkami a kunktatorami zrobiły Ci się
bardzo duże przerwy.
Szczególnie
zirytowała mnie ta lista na górze. Takie rzeczy, jak kim jest Laura,
Evangeline, ile lat ma Ginny, kim jest, kto żyje, etc. Powinny wynikać z
tekstu. A zakaz kopiowania i informacja o tematyce powinny znaleźć swoje
miejsce, po prostu jako napisy na pasku bocznym.
1/8 pkt.
6.Liczby
I tutaj zgłupiałam.
Kierując się statystyką, masz tu sześćdziesiąt komentarzy, podczas gdy ja widzę
tylko cztery. Po konsultacji z pozostałymi oceniającymi, decyduję skupić się
tylko na tych czterech. Dwa, to informacja o przyjęciu Cię do mojej kolejki,
kolejne dwa to SPAM-y.
0/5 pkt.
7.Gratis
Nie dzisiaj.
0/4 pkt.
Podsumowanie:
Ø Staraj się przeczytać tekst, zanim go
opublikujesz.
Ø Dodaj jakiś opis siebie, może czytane
przez Ciebie blogi.Czytelnika zainteresujesz i przy ocenie gdzie indziej
zgarniesz kilka punktów więcej ;)
Ø Unikaj powtórzeń.
Wydaje mi się, że masz potencjał. Pisz dużo, pamiętaj o
przecinkach.
Z mojej strony to tyle. Uzyskałaś 59 punktów na 92 możliwe, co
kwalifikuje Cię do oceny dostatecznej. Gratuluję!
Pozdrawiam Autorkę, Oceniające i wszystkich Czytelników :)
Zawijamy tekst kochana! Z oceną się zapoznam, jak tylko unormuje się sytuacja z internetem. :*
OdpowiedzUsuńKiedyś też oceniałam tego bloga. Szata graficzna faktycznie nieco się poprawiła, ale rozdziały wciąż są zdecydowanie kiepskiej jakości (choć autorka musiała napisać je od nowa, gdy ja oceniałam było ich 13), dlatego też moim zdaniem ocena jest zawyżona.
OdpowiedzUsuńAle ogólnie, nie jest źle.
Mi się wydaje, że rozdziały są po prostu nijakie. Nie zaciekawiają czytelnika, ja kompletnie nie miałam ochoty czytać następnego rozdziału. Ale nie sądzę, że autorka zasłużyła na mniej niż trzy.
UsuńWedług mnie te rozdziały są stanowczo za krótkie i wręcz mozna powiedzieć, niebywale drewniane i nienaturalne, widać, że dość infantylny styl. Właściwie, składają się z samych dialogów i praktycznie pozbawione są opisów. Jak ja oceniałam, jakimś cudem wyszło 2, ale wtedy ten blog zasługiwał zdecydowanie na 1. Szata graficzna wprawdzie znacznie się poprawiła, aczkolwiek jak opowiadanie było byle jakie tak jest.
UsuńMam nadzieję, że autorka nie poczuje się zbytnio urażona moim komentarzem, ale po prostu jestem szczera.
przepraszam bardzo, ale każdy ma swoje zdanie, a Ty, xxx, zauważyłam że mścisz się na mnie z niewiadomych przyczyn. Potrafisz mnie tylko krytykowac. Nie uważam, że moje rozdziały są super ale jestem pewna, że jest lepiej niż było. Nie wydaje Ci się, że sławni autorzy (nie wątpię że mieli również wiele talentu) nie od razu pisali tak śwetnie?
UsuńJa się nie mszczę. Doiceniam fakt, ze w ogóle wzięłaś się za jakieś poprawki; pod względem graficznym blog prezentuje się już znacznie lepiej, aczkolwiek treści wciąż dużo brakuje do doskonałości. Przede wszystkim, popracuj nad opisami i nad samą długością rozdziałów.
UsuńI nikt nie powiedział, że ty nie możesz kiedyś świetnie pisać. Teraz piszesz dość słabo (wybacz) ale nie zawsze musi tak być. Podejrzewam, że jesteś jeszcze bardzo młodą osobą, a więc wszystko przed tobą, styl pisania to nie jest rzecz, której nie można sobie wypracować.
Droga Lizi.
Usuńxxx nie zachowuje się, jakby się mściła. Po prostu, wytyka błędy. I ma tutaj rację. Czytało mi się to trochę jak listę zakupów.
dajcie spokój Lizi, bo się dziewczyna do blogowania zniechęci, to xxx jes chamem. wiem coś o tym.
UsuńJuż. Koniec dyskusji.
UsuńDroga Midori, radzę Ci odświeżyć sobie zasady rządzące wielkimi literami w dialogach, bo wytykasz ocenianej jako błąd coś, co nim nie jest. Nie każdy komentarz narratorski rozpoczyna się wielką literą, wyłącznie te które nie odnoszą się bezpośrednio do wypowiedzi (tj. nie zaczynają się od żadnego "powiedział", "rzekł", "pomyślał", "stwierdził", "uznał" itd. itp. etc.). Smirek na Katalogu Ocenialni ma na temat dialogów bardzo ładny artykuł - przeczytaj go sobie: http://katalog-ocenialni.blogspot.co.uk/2012/06/ppp-interpunkcja-zapis-wypowiedzi-w.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Sama z tego skorzystałam! Polecam ten artykuł, moje drogie oceniające ;)
UsuńDziękuję, przeczytam.
UsuńDziekuje za ocenę, postaram się dalej doskonalic :) i wzbogacic tekst w jakieś opisy.
OdpowiedzUsuń