Uwaga!

26.05.2012

{0002} Ocena bloga wisienka-rozkoszy.blogspot.com

Pierwsza ocena. Trzymajcie kciuki ;)


1. Pierwsze wrażenie
Wchodzę na bloga i co widzę? Byle jaki nagłówek, który nie zachęca do pozostania na tej stronie, ale o szablonie będę dyskutować później.
Adres robi na mnie dużo lepsze wrażenie. Jest krótki, łatwy do zapamiętania i skłania ludzi do myślenia: „O czym będzie jej blog?” Patrząc tylko na adres mam dwa skojarzenia odnośnie jego treści. Albo będziesz umieszczać na nim przepisy kulinarne, albo będzie to opowiadanie, w którym tą „wisienką” jest osoba, o którą walczyć będzie grupa ludzi, aby osiągnąć tę „rozkosz”, tak jak to jest z wisienką na torcie – każdy chce ją mieć, aby cieszyć się tym smakiem i zatracić się, w pewnym sensie, w tej rozkoszy.
Napis na belce to zwykłe powtórzenie adresu i trzy imiona, jak sądzę głównych bohaterów. Nie jest to zbyt oryginalne. Nie lepiej byłoby znaleźć jakiś pasujący cytat? Uwierz mi, wyglądałoby to o wiele lepiej.
Przeglądam bloga dalej i co mi się rzuca w oczy? Masz tutaj straszny bałagan. Za dużo tego wszystkiego. Dlaczego niektóre ramki są po prawej stronie, a inne pod rozdziałami? Nie lepiej byłoby to uporządkować i wybrać któreś miejsce? Przemyśl to jeszcze raz.
10/15 pkt.

2. Szata graficzna
I tu zaczynają się schodki.
Nagłówek jest zrobiony byle jak. Dwa zdjęcia, które skleiłaś razem (mniemam, że sama wykonywałaś ten „szablon”), dodałaś jakieś krople deszczu, przez co postacie są strasznie niewyraźne, a to wszystko przykryłaś dwoma napisami, których nie mogę rozczytać. Obrazki w ogóle do siebie nie pasują, chciałaś osiągnąć efekt tego, że blondyna przygląda się z zazdrością jak tamci się całują? Niestety, nie udało Ci się to. Jeżeli sama nie umiesz poradzić sobie ze zrobieniem nagłówka, możesz go przecież w bardzo prosty sposób zamówić. Polecić Ci kogoś?
Mimo wszystko szablon ten pasuje do treści. Występują na nim trzy osoby, tak jak to miałaś napisane na belce, czyli główni bohaterowie. Mogę już teraz stwierdzić, o czym będzie Twoje opowiadanie. Za to masz u mnie plus.
Tło zewnętrzne to jakaś góra? Wygląda na to, że tak. Z jakiej racji ona się tam znalazła? Nie mam żadnego pomysłu. Po raz kolejny są tu krople deszczu, chociaż bardziej pasują tutaj niż w nagłówku, dają wrażenie, jakby patrzyło się na tą górę przez szybę, co daje ciekawy efekt.
A powiedz mi jeszcze, skąd taka duża przerwa między nagłówkiem a końcem szablonu? Blogspot jest na tyle uczynny, że posiada taką opcję jak „Dostosuj ustawienia szerokości”. Wystarczy, że wpiszesz odpowiednią liczbę i szablon się zmniejsza i nie ma tej brzydko wyglądającej przerwy.
Czcionka jest biała, czytelna, nie psuje mojego, i tak już beznadziejnego, wzroku, za to linki są żółto-pomarańczowe, co mi się wyjątkowo podoba.
8/20 pkt.

3. Treść
Pierwsze co rzuca mi się w oczy, to brak „Prologu”, a szkoda, bo jest to dobry sposób na zachęcenie czytelnika.
Ocenię cztery rozdziały. Dwa pierwsze i dwa ostatnie, ale przeczytam wszystkie.

Rozdział 1
Wszystko dzieje się za szybko. Najpierw piszesz, że Damon wsiadał do samochodu, a po chwili już nim jedzie. Pojawia się teraz pytanie: wsiadł, czy nie? Wszystko to wygląda trochę jak przepis na sałatkę: „dodaj to, wrzuć tamto i jeszcze coś tam dosyp”. Między kolejnymi czynnościami możesz dorzucić trochę uczuć bohatera i to wcale nie tego, który odgrywa w opowiadaniu główną rolę, na przykład mogłaś napisać coś o tym mężczyźnie, którego zabił, przecież on nie odczuwał tylko bólu, może próbował mu się wyrwać, cokolwiek, a Ty to napisałaś tak, jakby miał całkowicie gdzieś to czy zginie, czy też nie.
Opisałaś wygląd lasu, wszystko jest dobrze, nawet go sobie wyobraziłam. Przedstawienie miejsc masz jak na razie zaliczone. Niestety tylko to. Nie masz tu żadnych opisów postaci. Nie wiem nawet jak wygląda Damon. Skąd mam wiedzieć, czy jest rudy, czy może jednak jest blondynem? Nie mam też pojęcia, w co był ubrany. Fakt, jeżeli ktoś zna „Pamiętniki Wampirów” ma o nim jakieś pojęcie, ale innym musisz ukazać wszystko bardzo dokładnie, sami się tego nie domyślą. O tej parze w lesie też mogłaś coś napisać. Na ile lat wyglądali, czy była to dziewczyna z chłopakiem, czy nie (w dzisiejszych czasach spotyka się różne pary, rozumiesz o co mi chodzi, prawda?), mogłaś nawet wspomnieć coś o ich ubiorze.
O dialogach się na razie nie wypowiem. Trochę tego za mało się jeszcze pojawiło.

Rozdział 2
I znowu wszystko jest tak samo. Wszystko jest takie suche, nie masz tu żadnych opisów postaci. Nie mam pojęcia ani jak wygląda Eva, ani Miranda. Nie napisałaś o nich nic oprócz tego, że są w tym opowiadaniu. W dodatku jest tu pełno sprzeczności, a wydarzenia są nierealne. Ja też chciałabym sobie ot tak zadzwonić do restauracji i raz dwa dostać pracę. Mogłaś napisać, o czym rozmawiała Eva ze swoim szefem, cokolwiek, chociaż jedno maleńkie zdanie.
Piszesz, że chłopak wydawał jej się przystojny, chociaż siedział tyłem. Powiedz mi, jak można coś takiego określić? A jakby się odwrócił i okazał bezzębnym i pryszczatym facetem, to nadal byłby przystojny? Raczej nie.
Dlaczego w Twoim opowiadaniu nie występują żadne dialogi? Są dwa rozwiązania: albo nie umiesz ich pisać, albo Ci się nie chce. Zmień to koniecznie, pisz wszystkie rozmowy między postaciami. Opowiadanie to nie same opisy, pamiętaj o tym.

Rozdział 6
Jest trochę lepiej, dokładniej opisujesz dziejące się rzeczy i nie występują już tutaj takie sprzeczności, jak w poprzednich rozdziałach. Niestety nie przemawia do mnie Damon, którego stworzyłaś. Nie wyobrażam go sobie gadającego do siebie.
Mam wrażenie, że Twoje postacie w ogóle nie rozmawiają między sobą. Czyżby potrafiły porozumiewać się za pomocą telepatii?

Rozdział 7
Twoje postacie w końcu rozmawiają! W tym rozdziale pojawiło się w końcu trochę rozmowy, chociaż nie do końca interesującej i naturalnej. Miranda odpowiedziała Damonowi w taki sposób, jakby w ogóle się go nie bała, co przeczy wszystkiemu, o czym była mowa wcześniej.
Znowu pojawiają się sprzeczności. Miranda wyszła spod prysznica i od razu się ubrała. Czy nie wypadałoby najpierw się powycierać? Damon zabija ludzi na środku ulicy. Jest to głupie i nieodpowiedzialne z jego strony. Przecież zawsze ktoś mógł go zauważyć.
Powinnaś napisać coś o porze dnia, bo naprawdę nie mam pojęcia, czy świeci tam słońce, czy też nie. Zgubiłam się w tym wszystkim.

Podsumowując: akcja jest przewidywalna, nie dzieje się tutaj nic niezwykłego, czym mogłabyś mnie zaskoczyć. Nie występują tu prawie żadne dialogi, a jak się już jakiś pojawi, to jest bez sensu. Przeskakujesz do kolejnych wydarzeń często pomijając te ważniejsze. Popraw to, a Twoje opowiadanie dużo zyska i będę mogła określić je nawet mianem ciekawego i godnego przeczytania.
5/20 pkt.
4. Błędy

Rozdział 1
„Po przejechaniu mniej więcej jednej trzeciej wyznaczonej sobie wcześniej trasy, spotkał elegancko ubranego, czarno-włosego autostopowicza.” – przecinek po „trasy” i pisze się czarnowłosego.
„-…grobu. – dokończył wampir i zatopił kły w jego szyi.” – w zapisie dialogów nie używamy kropki po wypowiedzi postaci. Inaczej jest w przypadku wykrzykników i znaków zapytania – one muszą się pojawić.
„Wyszedł z Porsche i w nadludzkim tempie, trzymając ciało przewieszone przez prawe ramię, pognał przez las.” – brak przecinków po słowie „tempie” i „ramię”. Zdania wtrącone z obu stron oddzielamy przecinkiem.
„To nie możliwe.” – niemożliwe.
„Jedno drzewo, całe porośnięte mchem, leżało złamane na środku.” – jak wyżej – przecinki w zdaniu wtrąconym.
Nie dbał o to, czy ktoś go zobaczy. Wtedy jeszcze nie dbał o nikogo i o nic.” – powtórzenie słów „nie dbał”.
„Chciał owinąć sobie wszystkich wokół palca, a następnie po kolei, nie śpiesząc się wcale, zabijać i zadawać cierpienie tym, którzy najmniej mu odpowiadają.” – brak przecinka przed „wcale”.

Rozdział 2
„Zaczęła wetować przyniesioną przez siebie dzisiejszą gazetę” – wertować.
Do wiedzenia. – rozłączyła się.” – do widzenia i bez kropki.
„Gdy już w miarę się urządziła, została jej jeszcze tylko godzina.” – brak przecinka po „urządziła”.
„Kilka stolików, dwa stoły do bilarda, grupkę roześmianych nastolatków” – grupka.

Rozdział 3
Nie zauważyłam.

Rozdział 4
„Cieszył się, że na jego widok dziewczyną głos staje w gardle.” – dziewczynom.
„-Nie, dziękuję. Mam wodę. – odpowiedziała już z większą pewnością w głosie.” – bez kropki po słowie „wodę”.

Rozdział 5
Nie zauważyłam nic, oprócz błędnych zapisów dialogów.

Rozdział 6
„Nie było w nim nic dobrego. Ta cała sytuacja nie oznaczała nic dobrego.” – powtórzenia.
„Ogromny żylandor” – żyrandol.

Rozdział 7
„-Chodź na mną. – ruchem ręki wskazał na duże, dębowe drzwi.” – powinno być „za” i po raz kolejny błąd w zapisie dialogów.
„Miranda na reszcie została sama.” – nareszcie.
„Nie mogła nacieszyć się tą chwilą. Odkręciła kurek z ciepłą wodą i rozkoszowała się chwilą.” – powtórzenia.
„Dobiegł do końca alejki i wyszedł an drogę główną.” – na.
„Wyrzucił ciała w pobliskie krzaki.” – ciało.
4/15 pkt.

5. Dodatki
Posiadasz dwie zakładki. Jedna to „Fabuła”, druga „Postacie”. Obie są całkowicie niepotrzebne. Pierwsza z nich jest w dodatku tak sucho opisana, że w ogóle mnie nie zainteresowałaś tym krótkim opisem. Z „Postaci” dowiedziałam się więcej o bohaterach niż z całego opowiadania, a to bardzo źle. Wszystkie te informacje powinnaś zawrzeć w tekście. Popraw to.
Masz „Menu”, w którym są wszystkie rozdziały. Nie lepiej byłoby zrobić jedną zakładkę ze spisem treści? Do tego masz jeszcze archiwum. Wybierz jeden sposób na zakładki, bo nikomu nie musisz pokazywać tego dwa razy.
O Tobie też nie dowiedzieliśmy się nic konkretnego. Napisz o sobie coś więcej, jaka jesteś, od jak dawna piszesz, wszystko, co Ci tylko do głowy przyjdzie.
Linki również możesz wrzucić do jednej podstrony.
Masz też „Spamownik”, który jest tak daleko, że nikt nawet do niego nie zagląda.
Dodatkiem są jeszcze dwie sondy, z czego ta druga wydaje mi się całkowicie bezsensu.
1/8 pkt.

6. Liczby
Liczba wejść na Twojego bloga jest dość wysoka, co oznacza, że masz swoich czytelników, którzy regularnie Cię odwiedzają. Gorzej jest z komentarzami. Wszystkie są puste i w żaden sposób nie oceniają Twojego bloga. Zwykle są to komentarze typu: „Świetny blog, zajrzyj do mnie” lub „Fajnie”. Pod rozdziałami znajduje się też duża liczba spamu. Skoro masz do tego odpowiednią zakładkę, to czemu nie odsyłasz tam swoich czytelników?
0/5 pkt.

7. Gratis
Przykro mi, ale nie przyznam Ci tutaj żadnego punktu.
0/4 pkt.

Podsumowanie:
  • Koniecznie zmień szablon.
  • Popracuj nad swoją interpunkcją, bo to właśnie na tym straciłaś najwięcej punktów.
  • Popraw dialogi. 
  • Przemyśl jeszcze raz niektóre wydarzenia opisane w tekście.
  • Zastanów się nad wszystkimi zakładkami.
  •  Reszta tak jak wspomniałam w ocenie.


1/5 pkt.

Uzyskałaś dwadzieścia dziewięć punktów, co daje Ci ocenę dopuszczającą (2).

***

Nie chciałam zaczynać swojej kariery od dwói, ale co ja poradzę?
Ta czcionka mnie wykończy!

1 komentarz:

  1. Naprawdę bardzo Ci dziękuję za ocenę. Teraz przynajmniej wiem co mam zmienić. Napisałaś, że mogłabyś polecić mi kogoś, kto zrobi ładny szablon, a więc jeśli możesz prześlij mi link z tą szablonarnią.

    OdpowiedzUsuń