Oceniamy:
przez-pryzmat-milosci
1. Pierwsze
wrażenie
Adres jest
wspaniały – prosty, a zarazem tajemniczy i zachęcający do odwiedzenia bloga. Co
więcej jest po polsku i masz za to wielki plus - nie trzeba niczego tłumaczyć i
bardzo łatwo go zapamiętać. Od razu kojarzy mi się z opowiadaniem i chyba mam
co do tego rację.
Na belce
widnieje cytat: „Przez pryzmat miłości spostrzegamy świat o tysiącu barw”.
Przytaczane przez Ciebie słowa są piękne, ale niestety nie wiem czyje. Na Twoją
obronę powiem jednak, że sama szukałam i szukałam, a autora nie znalazłam. Tak
więc wszystko jest w porządku.
Blog jest bardzo
estetyczny i przejrzysty, więc na pewno zachęca do zagłębienia się w treść.
15/15 pkt.
2. Szata
graficzna
Na pierwszym
planie nagłówka widzimy dwie dziewczyny oraz wiosenne akcenty – motyle i
kwiaty. W oddali wznosi się potężny zamek – Hogwart oraz boisko do Quidditcha.
Nie mam więc żadnych wątpliwości, że opowiadanie będzie nawiązaniem do
Harry’ego Pottera. Twój nagłówek ma u mnie jednak kilka minusów – po pierwsze
niepotrzebnie umieściłaś na nim wycinki z gazet, to tylko przeszkadza w
odbieraniu grafiki. Po drugie, za dużo szczegółów jest skupionych w jednym
miejscu. Na domiar złego są dość jaskrawe, przez co dalszy plan przestaje być
widoczny, a wszystko się ze sobą zlewa. Po trzecie słowa umieszczone w prawym
dolnych rogu są słabo widoczne i trudno je rozszyfrować.
Czcionka pasuje
do reszty bloga, ma też odpowiedni rozmiar i dobrze się czyta – nie dostałam
oczopląsu po dość długim wpatrywaniu się w nią.
Zielony – jeden
z moich ulubionych kolorów. :) Pasuje do obecnej pory roku i nie razi w oczy.
Tło zewnętrzne jest ciemniejsze, i dobrze. Dzięki temu łatwiej się skupić na
treści.
Blog jest bardzo
estetyczny, bez zbędnych obrazków. Wszystko ładnie się ze sobą komponuje i
tworzy spójną całość. Świetnie podkreśla tajemniczość i zagadkowy nastrój
strony.
14/20 pkt.
3. Treść
Masz tylko prolog i cztery rozdziały, więc ocenię wszystko.
Prolog:
Ten tekst jest
bardzo krótki, ale się nie czepiam, bo sama nie potrafiłabym wymyślić
dłuższego. ;) Sądzę, że opisywałaś tutaj wejście dziewczyny do Pokoju Życzeń.
Sam
początek opowiadania
zapowiada się dobrze – jest tajemniczy i zachęca do dalszego czytania.
Zobaczymy co będzie później.
Rozdział 1:
Stworzyłaś już
tutaj co najmniej pięcioro bohaterów – matkę, jej córki i dwóch chłopaków. Dobrze
liczę? Nie sądzisz, że to trochę dużo jak na pierwszy rozdział?
Potencjalnym
czytelnikom trudno będzie się w tym wszystkich połapać. Postacie będą im się zlewać.
Ja już na wstępie nie potrafię rozróżnić Zayna i Ethana. Później będzie Ci jeszcze
trudniej każdego z nich dobrze wykreować.
Mogłaś zacząć od
bardziej szczegółowego opisu głównych bohaterek, a dopiero później, powolutku, wprowadzać inne postacie.
Jeśli chodzi o
akcję, to za szybko się rozwija. W pierwszej części matka dziewczyn ginie, one same
wracają z Anglii, a zaraz potem są już na peronie i czekają na pociąg z jakąś
„kobietą w podeszłym wieku”, o której nic nie wiemy.
Kolejna sprawa –
reakcje bohaterów są nienaturalne. Siostry spędzają z dwoma chłopakami zaledwie
pięć minut, a po chwili już się do nich tulą. To nie jest typowe zachowanie.
Rozdział 2:
Zdecydowanie
lepsze opisy, niż w poprzednim rozdziale. Wiemy, jak swoje otoczenie postrzega
Alexandra. Dowiadujemy się też nieco o wyglądzie profesor McGonagall i
kreowanym przez Ciebie świecie.
Nadal jednak
uważam, że akcja toczy się zbyt szybko. Najpierw dziewczyny zostają
przydzielone do Gryffindoru, a później od razu idą do pokoju wspólnego, bez
żadnego opisu spożywanej kolacji, ani rozmów (z wyjątkiem histerycznego napadu
śmiechu Alex).
Kiedy siostry
znajdują się już w pokoju wspólnym, chłopacy przynoszą alkohol. A skąd go
wzięli? Mogłaś rozwinąć nieco ten wątek. Poza tym zaczyna się impreza, w której
Alexandra i Danielle z chęcią biorą udział. Tak szybko zapomniały o
zamordowanej matce? Jeszcze w pociągu płakały na wspomnienie o niej, a teraz
zostają porwane w wir zabawy, piją piwo i tańczą.
W dodatku nie
umiem stwierdzić w jakim są wieku – być może coś przeoczyłam.
Rozdział 3:
Tutaj popełniłaś
błąd. W pierwszym rozdziale pisałaś, że w chwili odejścia ojca, Danielle miała
cztery lata, a teraz, że zostawił je, gdy miała sześć. Powinnaś to zmienić.
Słabo opisałaś
tutaj otoczenie. Wcale nie umiem go sobie wyobrazić, za to uczucia głównych
bohaterek są świetne. Dialogi też niczego sobie - ani razu nie miałam
wątpliwości, która osoba wypowiada dane słowa.
Powiewa również
pewną dozą tajemniczości. Alex podczas szkicowania zamku na błoniach, po raz
kolejny spotyka Malfoya (pierwszy raz widziała go w pociągu). Czyżby coś z tego
było? Zobaczymy.
Stworzyłaś nową
bohaterkę – Rillę. Mam nadzieję, że rozwiniesz jej wątek w kolejnych
rozdziałach.
Rozdział 4:
Jednym słowem,
najlepszy rozdział ze wszystkich, które do tej pory napisałaś. Jest bardzo
tajemniczy i pomysłowy. Przedstawia wspomnienia Danielle z różnych etapów jej
życia – od momentu odkrycia własnych mocy, aż do „bliższego poznania” z Zaynem
;)
W tym rozdziale
opisy i dialogi bohaterów są świetne. Ładnie przedstawiasz uczucia Danielle.
Znów jednak muszę się doczepić. Fabian najpierw całuje dziewczynę, mówi, że za nią tęsknił, idą razem na spacer, wszystko jest fajnie i nagle on oświadcza, że poznał inną i z nimi koniec. To wszystko nie trzyma się kupy.
Poza tym, nadal brakuje mi opisów otoczenia. A przecież bez tego nie można wyobrazić sobie
Twojego świata. To zupełnie tak, jakby bohaterzy żyli w nicości, próżni. Mieli
uczucia, ale brak im było miejsca do rozwijania się. Popracuj nad tym
koniecznie.
13/20 pkt.
4. Błędy
A teraz pobawię
się w wykrywacza błędów. :)
Prolog:
„Gdyby kilka
miesięcy temu, ktoś z jej znajomych powiedział, że te wszystkie sprawy potoczą
się właśnie w ten sposób, popukałaby się w czoło i wyśmiała go, teraz sama,
jakby stwierdzili, wkraczała do jaskini lwa.” – lepiej brzmiałoby tak: Gdyby kilka
miesięcy temu, któryś z jej znajomych, powiedział, że wszystkie sprawy potoczą
się właśnie w ten sposób, popukałaby się w czoło i wyśmiała go. Teraz sama
wkraczała do jaskini lwa.
"W ścianie
pojawiły się błyszczące drzwi.
Dziewczyna ostatni raz obejrzała się dookoła i zniknęła za drzwiami. Zniknęły także drzwi." – powtórzenia.
Rozdział 1:
„[…] zobaczyć
się z córkami, które
właśnie jutro miały wrócić z wakacji w Anglii. Matka nigdy nie mogła się
pogodzić z faktem, że jej jedyna córka nie wróciła ze swoimi córkami na stałe […]”. – powtórzenie.
„[…] zanim
wykonała jakikolwiek ruch w dom rozświetliło […]” – powinno być tak: […] zanim wykonała jakikolwiek ruch, dom
rozświetliło […].
„[…] domku o delikatnym kremowym odcieniu. W otwartym oknie
firanka delikatnie falowała […]” – powtórzenie.
„Dziewczyna ruszyła schodami na górę. Starsza siostra
odstawiła torby […] i ruszyła za dziewczyną”. – powtórzenie.
„[…] znowu się żegnać i znowu wracać. Znowu w oczach […]” – powtórzenie.
Rozdział 2:
„[…] mówili
im coś o jakimś olbrzymie,
który zabierał ze sobą pierwszorocznych […] Posłyszała głos olbrzyma […]” – powtórzenie, lepiej brzmiałoby:
usłyszała.
„[…]
Alexandra całkowicie się wyłączyła się całkowicie, a słowa kobiety […]” – powinno być: Alexandra całkowicie się
wyłączyła, a słowa kobiety…
„[…] czół się
nawet […]” – błąd ortograficzny.
„[…] z nie
udawanym rozdrażnieniem”. – błąd. Nie z przymiotnikami piszemy
łącznie.
Rozdział 3:
„[…] w pokoju
ucichnął rozmowy […]” – powinno być: w pokoju ucichną rozmowy.
„[…] lepsze
ubrania, które mogła się przebrać […]” – powinno być: lepsze ubrania, w które
mogła…
„[…]
alexandra zaprowadziła szatynkę […]” – imię z dużej litery.
„Niemożna było
temu zaprzeczyć”. – Nie z czasownikami piszemy oddzielnie.
Rozdział 4:
Nie znalazłam
błędów. :)
Robisz wiele
powtórzeń w swoich tekstach. Staraj się używać zamienników i synonimów. Poza
tym nie zauważyłam, byś często popełniała jakieś błędy interpunkcyjne, bądź
ortograficzne.
10/15 pkt.
5. Dodatki
Ramki są
umieszczone w menu na górze strony, co bardzo ładnie wygląda. Szybko można
wszystko znaleźć – poszczególne rozdziały, blogi, które czytasz.
Podoba mi się
to, że założyłaś SPAMownik, dzięki czemu nie zaśmiecasz sobie bloga
informacjami o nowych notkach.
Masz ładny, aczkolwiek długi opis samej siebie.
Nie znalazłam w ramkach żadnych błędów.
Sprawdziłam
linki i wszystkie działają.
8/8 pkt.
6. Liczby
Jako, że
przeniosłaś bloga i przepisałaś wszystkie rozdziały, nie masz pod nimi
komentarzy. Sprawdzę więc, jak one wyglądały na Onetowskie wersji.
Pod postami z
poprzedniej strony jest trochę SPAMU, ale nie odejmę Ci za to punktów, bo to
„dawne czasy” i teraz urzędujesz na Blogspocie.
Ogólnie w
komentarzach większość osób wypowiada się na temat opowiadania, są też do niego
pozytywnie nastawieni.
4/5 pkt.
7. Gratis
Brak.
0/4
8.
Podsumowanie
a) Sądzę, że powinnaś nieco zmienić
nagłówek, by był bardziej efektowny.
b) Popracuj nad treścią. Odniosłam wrażenie,
że za mało nawiązujesz do głównego tematu – Hogwartu i magii.
c) Staraj się opisywać miejsca, w których
dzieje się akcja i dokładniej kreuj swoich bohaterów, by nie wydawali się
szarzy i nijacy.
d) Stosuj zamienniki, by w tekście nie
pojawiało się aż tyle powtórzeń.
2/5 pkt.
Zdobyłaś 66 punktów na 92 możliwe, co daje Ci ocenę dobrą. Gratulacje.
***
Udało się – pierwsza ocena za mną i to do tego czwórka :)
Bardzo dziękuję Ci za ocenę! Kiedy zobaczyłam, że dostałam czwórkę, moje szczęście było nie do opisania. Podczas oceny mojego poprzedniego opowiadania dostałam 2+, więc widać, że dokonałam dużej poprawy.
OdpowiedzUsuńOdnośnie szablonu, to chyba go zmienię, mam gotowy inny, więc nie mam z tym problemu ;). Adres również mi się wyjątkowo podoba (jest on efektem jednej z bezsennych nocy ;D).
W pierwszym rozdziale chciałam ukazać tylko urywki niektórych wydarzeń, dlatego tak szybko rozwinęła się akcja. Opisy nie są moją mocną stroną, zawsze się z nimi potwornie męczę. Naprawdę uważasz, że rozdział czwarty jest najlepszy? Kiedy go pisałam, bałam się jak diabli, jak moi czytelnicy na to zareagują.
W tym momencie jestem na siebie strasznie zła, bo zawsze wszystko sprawdzam, a nieraz siedzę nad jednym zdaniem pół godziny, żeby w jakiś dobry sposób pozbyć się powtórzeń, a jak widać one nadal tam są.
Opis mnie samej uważam za dość interesujący (również jest efektem bezsennej nocy, ostatnio zauważyłam, że wtedy mam największą wenę ;)). Nie lubię tworzyć ramek, nie lubię nic opisywać, tak jak wspomniałam w tym krótkim opowiadaniu o mnie, robię to tylko dlatego, że dostaję więcej punktów w ocenie. ;D
Teraz idę poprawić wszystkie błędy i popracuję nad opisami. Dziękuję za dobre rady i obyś była tutaj z nami przez długi czas ;)
A tak odnośnie całej oceny to wyjustuj tekst, będzie to ładniej wyglądało ;).
Pozdrawiam ;)
Cieszę się, że ocena Ci odpowiada :)
UsuńJeśli chodzi o powtórzenia, polecam Ci tę stronę: http://megaslownik.pl/slownik/synonimy_antonimy/
Ja sama bardzo często z niej korzystam i jestem zadowolona rezultatami.
Pozdrawiam
Podpinam się do justowania. :P
UsuńMuszę dodać to w regulaminie...
Ok. Zaraz to zrobię :)
Usuńpomyliłaś chyba wyjustowanie z wyśrodkowaniem. :P
Usuńpoprawiasz czy mam Cię wyręczyć? :)
UsuńDziękuję za polecenie tej strony ;) Na pewno z niej skorzystam :)
UsuńZaraz poprawię. Zrobiłam to odruchowo :P
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, chcę się Was poradzić odnośnie nowego szablonu. Chcę żebyście powiedziały mi, co o nim myślicie, dobrze? ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo wpadnij na bloga, który właśnie został tu oceniony, a ja będę Ci bardzo wdzięczna ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA no faktycznie, masz rację ;) Dzięki :)
Usuńnioch, nioch, nioch. Nassaroza lubić mhok *.*
UsuńTa dziewczyna strasznie mi przypomina moją koleżankę ;p
No dobra Dziewczęta! Czas przestań sobie nabijać komentarze! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na forum: https://forumocenialninagannie.fora.pl/